POLSKIE NORMY: dobrowolny dokument techniczny czy obligatoryjny przepis prawny?

Ustawa o normalizacji

Temat stosowania norm jest bardzo kontrowersyjny i budzi sporo emocji, dlatego w tej sprawie wypowiadają się niejednokrotnie inżynierowie i profesorowie specjalizujący się w prawie budowalnym. Co więcej, ta tematyka nie jest także obca polskiemu sądownictwu.  Na samym wstępie trzeba uświadomić sobie co to jest norma, kto ją tworzy, gdzie można znaleźć jej definicję i jaki jest jej status prawny. W ustawie z dnia 12 września 2002 r. o normalizacji w rozdziale I art. 2 pkt. 4  oraz art. 5 pkt. 1 widnieje zapis, że Norma Polska jest dokumentem oznaczonym symbolem PN, który został stworzony w oparciu o konsensus, czyli  porozumienie między osobami o przeciwnych stanowiskach w sprawie określonego  zagadnienia. Dokument ten jest  zatwierdzony przez krajową  jednostkę normalizacyjną. W naszym kraju taką jednostką jest Polski Komitet Normalizacyjny. Norma jest zbiorem zasad, wytycznych, a nawet charakterystyk, które odnoszą się do różnorodnych działalności. Po co taki dokument powstał? Po to, aby dany zakres, którego norma dotyczy, został uporządkowany i żeby była pewnego rodzaju przejrzystość w działaniach. Norma Polska to dokument, który jest powszechny w dwóch aspektach. Po pierwsze, został stworzony do powszechnego stosowania, a to oznacza, że dotyczy każdego z nas. Po drugie, jest powszechnie dostępny.  Powszechnie dostępny nie znaczy, że jest darmowy. Kwestia dostępności Norm Polskich również jest burzliwa, dlatego w tej sprawie PKN zajął stanowisko, w którym wyjaśnia, dlaczego dostęp do Norm Polskich jest odpłatny.

W przepisach międzynarodowych i europejskich organizacji normalizacyjnych istnieje zapis mówiący o tym, że zostało wykluczone bezpłatne udostępnianie norm. Takie postanowienie wynika z tego, że jednostka normalizacyjna powinna być niezależna finansowo, gdyż pomoże jej to zachować bezstronność działań. Dodatkowo zwraca uwagę na fakt, iż proces normalizacyjny nie może być finansowany z podatków wszystkich obywateli, gdyż korzysta z nich tylko wąska grupa osób w skali kraju i byłoby to niesprawiedliwe gdyby za dostęp do norm płaciły osoby, które z nich nie korzystają.  Nie do końca się z tym zgadzam, gdyż pomimo faktu, że do norm faktycznie zagląda ułamek społeczeństwa, to korzystne dla wszystkich obywateli jest wykonywanie przez fachowców usług zgodnie z normami, więc w interesie całego kraju jest stosowanie się do norm, nawet jeśli nie zaglądamy do nich bezpośrednio. W związku z powyższym kwestia dostępności Norm Polskich w moim przekonaniu w sposób konkretny i logiczny została wyjaśniona. Nie oznacza to oczywiście, że skoro coś jest zrozumiałe, to musimy się z tym zgadzać. Podejrzewam, że wielu z Was czytając ten artykuł mimo wszystko nadal uważa, że dostęp do norm powinien być bezpłatny. Ja sam mam mieszane uczucia w tym zakresie, chociaż uzasadnienie ich odpłatności jest dla mnie logiczne. Polskie Normy są dokumentem technicznym obojętnym ochroną praw autorskich, gdyż są to  wytwory prywatne. Osoby, które zasiadają do ich tworzenia robią to dobrowolnie. Każdy może brać udział w takim procesie. O tym, kto może  wziąć udział w procesie normalizacyjnym jest mowa na oficjalniej stronie internetowej PKN. Można tam znaleźć informację, że wykonawcą prac normalizacyjnych może zostać podmiot, który spełni określone warunki, tj. ma aktywny status prawny, złoży formularz R2-P6-F01, z którym może być zawarta umowa o TN (temat normalizacyjny), został umieszczony na liście wykonawców prac normalizacyjnych oraz podlega ocenie i kwalifikacji zgodnie z procedurą. Dodatkowo,  propozycję opracowania Polskiej Normy własnej lub zmiany do niej może zgłosić każdy obywatel, firma lub jednostka organizacyjna działająca na terenie RP.   W związku z powyższym, teoretycznie każda zainteresowana osoba może mieć wpływ na proces tworzenia i modyfikowania norm.

Normy powinny być spójne, czyli nie powinny się wzajemnie wykluczać. Powinny być zgodne z normami europejskimi i międzynarodowymi, a także sprawdzonymi osiągnieciami nauki i techniki. Powyżej wspomniałem, że normy zostały wprowadzone po to, żeby uporządkować pewien zakres, którego dotyczą. Produkcja i usługi powinny funkcjonować na zasadzie racjonalizacji, a ułatwić tę sprawę mają pewne reguły i rozwiązania organizacyjne. Co za tym idzie, nikomu nie są potrzebne bezpodstawne bariery techniczne, a nawet komunikacyjne, gdzie  trzeba byłoby wyjaśniać, co dany termin oznacza. Łatwiej będzie przebiegała rozmowa jeśli będzie można używać pewnych sformułowań i każdy będzie wiedział o co chodzi. Usługi czy też wyroby mają być niezawodne i wysokiej jakości, dlatego należy cały czas poprawiać ich funkcjonalność. Bardzo ważne jest to, że normy mają na celu nie tylko ochronę życia i zdrowia użytkowników, ale także ich interesów i szeroko pojętego środowiska, w tym bezpieczeństwa pracy.  Podsumowując, normy zostały stworzone po to, aby w jednym miejscu znajdował się zbiór osiągnięć nauki, techniki jak i praktyki, który jest zgodny z obowiązującym prawem oraz chroni życie i bezpieczeństwo użytkowników.

1 stycznia 2003 r. została uchylona ustawa z dn.  3 kwietnia 1993 r. o normalizacji, a co za tym idzie zapis o  obowiązku stosowania norm.  W ustawie o normalizacji  z dn. 12 września 2002 r.  w art. 4 i 5 widnieje zapis mówiący o tym, że stosowanie norm jest dobrowolne.  Skoro tak mówi ustawa, to teoretycznie na tym moglibyśmy zakończyć artykuł. Nie musimy stosować się do norm i tyle. Jeden mówi: Normy Polskie są dobrowolne, nie muszę się do nich stosować – no i ma rację. Inny z kolei  wręcz krzyczy: tyle lat były obowiązkowe i nagle przestały być? Przecież to absurd! Kto ma rację? Poniżej przytoczę kilka faktów, opinii i interpretacji, a  także przedstawię jak to wygląda od strony prawnej, co powinno pomóc w rozwiązaniu tego sporu. Przypomnę raz jeszcze, że Normy Polskie są dokumentem technicznym i normą krajową  , nie są natomiast normami prawnymi. Wynika to ze sposobu w jaki zostają uchwalone. Polski Komitet Normalizacyjny nie może uchwalać norm prawnych, gdyż nie posiada takich uprawnień. Polskie Normy, to nie przepisy prawne, ale w przepisach prawnych można powoływać się na normy i to  na dwa sposoby. Istnieje powołanie wyłączne oraz wskazujące. Co oznaczają te terminy? Jeśli w przepisie prawa (ustawie lub rozporządzeniu) ustawodawca powołuje się na normę, to zaznacza  czy zastosowanie się do danej normy jest jedynym czy jednym z wielu rozwiązań, aby spełnić kryteria przepisu technicznego.  To oznacza, że stosowanie Norm Polskich zawsze jest dobrowolne jeśli postrzegamy je jako zbiór zasad, ale jeśli ustawodawca wskaże, że należy zastosować normę, to należy to zrobić, gdyż wtedy stają się integralną częścią przepisu.   Można właściwie powiedzieć, że zamiast przepisać treść normy do rozporządzenia, ustawodawca po prostu odwołał się do jej treści. Ilekroć w przepisie prawa pojawią się słowa „należy stosować”, to obligatoryjne jest wykonanie takiej czynności.  Wynika, że na wykonawcy ciąży obowiązek wykonania pewnego zakresu prac zgodnie z aktualnym poziomem wiedzy i najlepszą praktyką, która zawarta jest właśnie w normach. Niektórzy mają wątpliwości co do interpretacji słowa „należy”. Słownik Języka Polskiego wskazuje, że słowo „należy” jest równoznaczne ze słowem „trzeba” i wskazuje na wykonanie pewnego obowiązku.   Poniżej przedstawiłem kilka przepisów, w których ustawodawca odwołuje się do Polskich  Norm w sposób wyłączny:

  1. Obudowy należy wykonać zgodnie z aktualnym poziomem wiedzy i najlepszą praktyką, w szczególności jak przedstawiono w PN-M-01345:2001.
  2. Oświetlenie awaryjne należy wykonywać zgodnie z Polskimi Normami dotyczącymi wymagań w tym zakresie.
  3. Główne ciągi instalacji elektrycznej w budynku mieszkalnym wielorodzinnym, budynku zamieszkania zbiorowego i budynku użyteczności publicznej należy prowadzić poza mieszkaniami i pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi, w wydzielonych kanałach lub szybach instalacyjnych, zgodnie z Polską Normą dotyczącą wymagań w tym zakresie.

Tego rodzaju zapisy znajdują się w rozporządzeniu i można w nim znaleźć nie tylko powołania wyłączne, ale także wskazujące.

 

Opinie w literaturze

Żeby nie być gołosłownym, co do kwestii tego, że wiele osób zastanawia się nad tym czy stosowanie norm jest dobrowolne, to przytoczę słowa innych, którzy w tej dziedzinie są na pewno dużo większymi specjalistami niż ja. Przykładowo, prof. zw. dr hab. inż. Henryk Markiewicz z Politechniki Wrocławskiej z  Instytutu Energoelektryki napisał artykuł pt. „Niektóre ustalenia norm i przepisów dotyczących instalacji elektrycznych oraz ich  niezgodności”. Prawo budowlane wyszczególnia, że każdy obiekt budowalny wraz z instalacjami i urządzeniami,  powinien być zaprojektowany, wykonany oraz utrzymywany zgodnie z określonymi wytycznymi, tj. przepisami techniczno-budowlanymi oraz  zasadami wiedzy technicznej. Według autora jest to równoznaczne ze stosowaniem  Polskich Norm, które zgodnie z art. 4 pkt. 8 oraz art. 3 pkt. 3 ustawy o normalizacji opierają się na osiągnięciach nauki i techniki. Mają na celu m.in. zadbanie o bezpieczeństwo ludzi i mienia.  Autor przytoczonego artykułu zauważa abstrakcyjność w niektórych regułkach, a jednocześnie podkreśla, że „Świadectwem mądrości polskich elektryków jest fakt, że pomimo występujących często niezgodności wymagań przepisów, norm i  wiedzy technicznej realizują poprawne technicznie rozwiązania, omijając nie zawsze w pełni skutecznie, nieracjonalne wymogi rozporządzenia”.  Kolejne osoby, które podejmują temat stosowania norm to dr inż. Andrzej Pogorzelski oraz mgr inż. Jan Sieczkowski w artykule pt.: „Dobrowolność czy obligatoryjność stosowania Polskich Norm”. Obaj Panowie twierdzą, że obligatoryjność czy też dobrowolność stosowania Polskich  Norm wynika wyłącznie z miejsca, w którym te normy się znajdują. Co to oznacza? Norma sama w sobie nie ma mocy obowiązującej, gdyż jest po prostu utworem literackim, czyli to tak jakby dobry artykuł w gazecie lub dobra książka stanowiły prawo. Natomiast norma, na którą powołuje się przepis prawny ma już taki charakter. Panowie potwierdzają wcześniej przytoczone słowa, że istnieje powołanie wskazujące i wyłączne. Podkreślają, że „powoływanie w przepisach poszczególnych Polskich Norm nie jest równoznaczne z nadaniem powołanej normie statusu dokumentu obowiązującego w pełnym jej zakresie przedmiotowym i w każdych okolicznościach, w których norma może mieć zastosowanie”. Co oznacza, że charakter obligatoryjny  stosowania norm dotyczy tylko zakresu wskazanego w tym konkretnym przepisie. Autorzy akcentują, że „Polskie Normy powołane w warunkach technicznych dotyczących budynków są integralną częścią tych przepisów, a więc obowiązkowość stosowania tych norm dotyczy wyłącznie zakresu powołania”.   Wyżej przytoczone stanowiska potwierdzają dobrowolność stosowania Norm Polskich w perspektywie istnienia dokumentu technicznego, a nie jako części przepisu prawnego, którego nierespektowanie grozi sankcjami. 

Zdzisław  Śloderbach z Politechniki Opolskiej oraz  Mirosław Witoś z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych w Warszawie wskazują na zalety płynące z systemu dobrowolności stosowania norm. Uważają, że dobrowolność systemu w żaden sposób nie hamuje postępu technicznego, wręcz przeciwnie, ma korzystny wpływ na rozwój swobodnej konkurencji. Co prawda zgodnie z obowiązującymi wytycznymi prawnymi wytwórca usług bądź produktów może zbywać wytwory swojej działalności nawet jeśli nie są one zgodne z aktualnymi normami, pamiętając jednak o tym, że muszą one spełniać wymogi techniczne dotyczące bezpieczeństwa. Trzeba pamiętać, że Państwo stety lub niestety nie ingeruje w kwestię jakości tychże produktów czy usług. Tę kwestię reguluje raczej konkurencja i rynek, to one podnoszą jakość wykonywanych prac. 

 

Polski Komitet Normalizacyjny

Polski Komitet Normalizacyjny również niejednokrotnie wypowiadał się na temat dobrowolnego stosowania norm i publikował różnego rodzaju materiały na ten temat. System obligatoryjny stosowania norm trwał tak długo, że został zakorzeniony głęboko w świadomości społeczeństwa. Mimo tego, że ustawa zmieniła ten system na dobrowolny, to nadal istnieje przeświadczenie bezwzględnego obowiązku stosowania norm, tak jak było to przed ustawą zmieniającą ten zakres. PKN wskazuje, że zmiana ta niekoniecznie jest niekorzystna. Trzeba spojrzeć na zastany stan rzeczy z innej perspektywy, gdyż można, a nawet należy szukać w niej pozytywów. Do tej pory naruszenie norm skutkowało odpowiedzialnością prawną, teraz nie ma takich sankcji.  Stosowanie Norm Polskich na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, może mieć charakter łagodzący w danych okolicznościach. Dodatkowo, trzeba być świadomym tego, ze status normy zmienił się i z dokumentu prawnego stał się dokumentem technicznym. Jakie to ma znaczenie? Przed reformą każde ustanowienie nowej normy musiało przejść proces legislacyjny, co wiąże się z długim czasem oczekiwania na wejście normy w życie.  Aktualnie jest to proces o niebo szybszy. 

Normy Polskie przez to, że nie są aktem prawnym, to rządzą się także innymi cechami, tzn. pełnią funkcję samoregulacji, co oznacza, że nadzór środowiska – konkurencji jest skuteczniejszy niż nadzór administracyjny.  PKN uważa także, że strony zawierając umowę mogą zawrzeć w jej postanowieniach, że dana umowa zostanie zrealizowana w oparciu o wymagania zawarte w  normach. Wtedy są to zobowiązania wiążące wyłącznie strony tej umowy i do rozwiązania tego problemu zastosowanie będą miały przepisu kodeksu cywilnego.  Poza tym, poproszono PKN o zajęcie oficjalnego stanowiska w  sprawie  dobrowolności stosowania norm. Tak też się stało.  28 października 2010 r. Rada Normalizacyjna PKN wraz z Prezesem Polskiego  Komitetu Normalizacyjnego  dr inż. Tomaszem Schweitzerem odnieśli się do zapisu ust. 4 artykułu 5 ustawy z dnia 12 września 2002 r. o normalizacji. Po pierwsze stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne. Po drugie, „ Powołanie się na PN w przepisie prawnym nie zmienia jej dobrowolnego statusu, chyba że ustawodawca świadomie chce ten status zmienić, co jest możliwe przez wyraźne wskazanie tylko w postanowieniach innej ustawy”. Stosowanie Norm Polskich mimo tego nadal budzi u niektórych zainteresowanych wątpliwości, dlatego w dalszej części artykułu przytoczę dodatkowo opinie różnych instytucji oraz wyroki sądów różnego szczebla. 

Polski Komitet Ochrony Odgromowej

Dodatkowo, „Polski Komitet Ochrony Odgromowej (PKOO) działający od marca 1958 r. w ramach Stowarzyszenia Elektryków Polskich stanowczo i konsekwentnie podtrzymuje konieczność projektowania i wykonywania ochrony odgromowej obiektów budowlanych zgodnie z wymaganiami aktualnych Polskich Norm, które są identyczne z normami europejskimi (EN) oraz międzynarodowymi (IEC)”. Polskie Normy serii PN-EN 62305 dotyczące ochrony odgromowej obiektów budowlanych są wynikiem prac Międzynarodowej Komisji Elektrotechnicznej (TC 81 IEC) oraz Europejskiego Komitetu Normalizacyjnego w zakresie Elektrotechniki (TC 81X CENELEC), w których biorą udział wybitni eksperci z całego świata w tym również eksperci będący członkami PKOO, delegowani do tych prac przez Polski Komitet Normalizacyjny.

Polskie Normy serii PN-EN 62305 stały się obowiązkowe, gdyż zostały powołane w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. „W zawiązku z powyższym jednoznaczne jest to, że stosowanie Polskich Norm jest konieczne w zakresie ochrony odgromowej. Dodatkowo zwrócono uwagę środowiska elektryków, ale także służb budowlanych i innych instytucji, których dany zakres dotyczy, że nie może dochodzić do sytuacji, w której powyższe osoby lekceważą przepisy i wymagania Polskich Norm i w ten sposób stosuje nieuczciwe praktyki w zakresie ochrony odgromowej budynków. Niniejsze oświadczenie PKOO SEP podkreśla konieczność stosowania Polskich Norm w zakresie ochrony odgromowej, jak również jest kolejną próbą zwrócenia uwagi środowiska elektryków, służb budowlanych i wszystkich instytucji zainteresowanych skuteczną ochroną odgromową na lekceważenie przepisów oraz wymagań ww. Polskich Norm oraz niestety często świadome stosowanie nieuczciwych praktyk w zakresie ochrony odgromowej budynków.” 

Interpelacje poselskie

Miały miejsce także różnego rodzaju interpelacje poselskie w sprawie stosowania Norm Polskich. Dnia 19 sierpnia 2013 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej – z upoważnienia ministra odpowiedział na interpelację nr 19761 w sprawie wyrażenia stanowiska na temat charakteru prawnego Polskich Norm. Stwierdzono, że zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy Prawo Budowlane obiekt budowlany wraz ze związanymi z nim urządzeniami budowlanymi należy, projektować i budować w sposób określony w przepisach, w szczególności chodzi o przepisy techniczno-budowlane, ale także  zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, która zawarta jest  w postanowieniach Polskich Norm. Poza tym dodano, że zakres powołania na Normy Polskie ma wpływ na ich obowiązywanie i może tworzyć integralną część danego przepisu „i oznacza, że obowiązek stosowania reguł technicznych zawartych w określonych normach wynika wyłącznie z przywołania ich w tekstach przepisów prawa. Powołanie określonej Polskiej Normy w przepisach techniczno-budowlanych oznacza, że jej postanowienia powinny być stosowane przez podmioty, których te postanowienia dotyczą, w zakresie, w jakim je powołano w tych przepisach.” Podsekretarz stanu wyjaśnił także, że konsekwencją przywołania w załączniku do rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie norm sprawia, że przyjmują one status obowiązujących, dlatego też inwestorzy i inne strony procesu budowalnego powinni je stosować.  

W nieco innej sprawie zgłoszono interpelację nr 34084 dnia 18 września 2015 r. do sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Grzegorza Karpińskiego.  Mimo tego, że dotyczyła ona przechowywania broni i amunicji, to głównym problemem było właśnie zastosowanie norm. Stwierdzono, że w ustawie z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji wyraźnie wskazano, że broń i amunicję należy przechowywać i nosić w taki sposób, aby uniemożliwić do niej dostęp osobom nieuprawnionym. Co więcej, wskazano, że zasady i warunki tych czynności są uregulowane w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 26 sierpnia 2014 r. w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji. W paragrafie 5 ust. 1 wskazano, że osoby, które posiadają broń i amunicję na podstawie pozwolenia mają obowiązek spełniać wymagania „co najmniej klasy S1 według normy PN-EN 14450.”  „Należy przy tym wskazać, że urządzenia do przechowywania broni posiadają deklaracje zgodności z odpowiednimi Polskimi Normami lub certyfikaty zgodności z odpowiednimi Polskimi Normami, wydane przez jednostkę certyfikującą akredytowaną przez Polskie Centrum Akredytacji. Przechowujący broń powinien więc posiadać (otrzymać) potwierdzenie zgodności z określonymi normami, co wydaje się stanowić wystarczającą podstawę do sprawdzenia, czy sposób przechowywania broni spełnia odpowiednie wymogi. Rozporządzenie wykonuje zatem niewątpliwie delegację ustawową dotyczącą określenia szczegółowych zasad i warunków przechowywania broni i amunicji, poprzez wskazanie na konieczność spełnienia przynajmniej wymogów wynikających z danej normy PN-EN. Ustawa o normalizacji nie określa, że odstępstwo od zasady dobrowolności stosowania Polskich Norm może zostać ustanowione jedynie w ustawie.” W związku z powyższym, posiadacze pozwoleń na broń są zobowiązani do przechowywania broni i amunicji w urządzeniach spełniających, określone w rozporządzeniu, wymagania odnoszące się do Polskich Norm.

 

Orzecznictwo sądowe

Stanowisko, zgodnie z którym Polskie Normy nie stanowią źródeł prawa, jest prezentowane jednolicie w orzecznictwie sądowo – administracyjnym. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 6 maja 2008 r. wskazał, iż „jakkolwiek Polskie Normy nie są same przez się przepisami prawa pracy, to nie można jednak skutecznie organom administracji postawiać zarzutu naruszenia prawa przez odwołanie się do Polskiej Normy, która w sposób optymalny zapewnia realizację spoczywającego na pracodawcy obowiązku stworzenia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.” Tego rodzaju stanowisko zaprezentowano również w piśmiennictwie, gdzie stwierdzono, iż w przypadku powołania w akcie prawnym określonej Polskiej Normy, powinna ona być stosowana przez podmioty zobowiązane w tym akcie prawnym w zakresie, w jakim ją powołano.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 8 stycznia 2014 r. w sprawie o sygn. akt II GSK 2311/13, w którym stwierdzono, że norma wskazuje pewne wymogi techniczne, a obowiązek ich uwzględniania nie wynika z samej Normy Polskiej, a z przepisów rozporządzenia. Przepis który nakłada obowiązek stosowania Polskich Norm jest w § 6 ust. 4 i § 8 ust. 2 pkt 9 rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego wydanego na podstawie art. 34 ust. 6 pkt 1 ustawy – Prawo budowlane. Rozporządzenie, o którym mowa powyżej nie obowiązuje od 2020 r., ale w aktualnym rozporządzeniu również wskazano w przepisach obowiązek stosowania Polskich Norm, np. Część rysunkową projektu budowlanego zaopatruje się w niezbędne oznaczenia graficzne i literowe określone w Polskich Normach wymienionych w załączniku do rozporządzenia lub inne objaśnione w legendzie, część rysunkową projektu budowlanego sporządza się z zastosowaniem zasad wymiarowania określonych w Polskich Normach wymienionych w załączniku do rozporządzenia, powierzchnie budynku określa się zgodnie z zasadami zawartymi w Polskiej Normie. Dodatkowo rozporządzenie zwiera załącznik zawierający Wykaz Polskich Norm.

Poza tym, dnia 26 maja 2014 r. (sygn. akt. VI ACa 1386/13) zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie dotyczący norm jako źródło prawa. W treści uzasadnienia znajdują się podstawowe informacje dotyczące normy, jej definicja, cele i zasady tworzenia. Dodatkowo, wskazano, że „W międzynarodowym systemie normalizacyjnym oraz większości systemów w regionach i krajowych stosowanie norm jest dobrowolne, nie mają one charakteru źródeł prawa, aktów prawa powszechnie obowiązującego i nie mieszczą się w konstytucyjnym katalogu źródeł prawa, wymienionych w art. 87 Konstytucji RP. Nie mniej w sytuacji, gdy dana norma zostanie powołana w obowiązujących przepisach prawa, to podmioty, które ten przepis powinny stosować są taką normą związane”. Oczywiście nie będę tutaj cytował całego wyroku sądu okręgowego i apelacyjnego w tej sprawie, tylko wspomnę, że proces dotyczył obowiązku zastosowania Normy Polskiej przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne. PN została określona w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Przedsiębiorstwo to miało wykonać szereg obowiązków dotyczących zdolności posiadanych urządzeń do dostaw wody zgodnie z wymogami zawartymi w ustawie. Podkreślono, że realizacja tych obowiązków wiąże się z dbałością o stan przyłączy podłączanych do sieci, gdyż rzutuje to na ciągłość oraz niezawodność w dostawach wody i na jej jakość. Dlatego tak ważne, z punktu widzenia interesu publicznego, jest wykonanie kontroli mikrobiologicznej nowo wykonanego przyłącza. Zastosowanie działań zgodnych z PN jest w pełni uzasadnione, gdyż tylko w ten sposób można zagwarantować bezpieczeństwo użytkownikom. Zażądanie wyników mikrobiologicznych przez powoda w trakcie odbioru przyłącza było jak najbardziej zasadne.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 10 kwietnia 2019 r. (sygn. akt II OSK 1486/17) potwierdził, że stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne. Potwierdził także fakt, iż nie należą one do źródeł prawa, które powszechnie obowiązują. „Natomiast powoływanie się na te normy jest zasadne tylko wówczas, gdy przepis ustawy lub rozporządzenia bezpośrednio odwołuje się do wymogu ich stosowania”. Po raz kolejny zauważamy, że ten sam wniosek płynie z przytoczonych wyżej wyroków, a mianowicie, że stosowanie Polskich Norm jest obligatoryjne tylko w przypadku, gdy przepis ustawy lub rozporządzenia bezpośrednio odwołuje się do wymogu ich zastosowania.

W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 23 lipca 2012 r. w sprawie o sygn. akt II SA/Kr 745/12, w którym wskazano, że zgodnie z ustawą o Normalizacji Polskie Normy nie pełnią roli przepisów prawa. Mogą mieć rangę ustawy tylko wtedy, gdy zostaną powołane w ustawie, a nie w rozporządzeniu. Akt niższego rzędu nie może zmieniać postanowień aktu wyższego rzędu. Do tego wyroku nawiązał Minister Spraw Wewnętrznych i zwrócił uwagę, że niektórzy próbują modyfikować artykuł ustawy o normalizacji mówiący o dobrowolnym charakterze stosowania, powołując się na zasadę lex specialis derogat legi generali (tzn. przepis prawa szczególny uchyla w zakresie swojego stosowania przepis prawa ogólny) w odniesieniu do powołań na PN zawarte w rozporządzeniach. Taka interpretacja jest błędna. Można natomiast powołać się na art. 5 ust. 4 tej ustawy i wtedy wyżej przytoczona zasada kolizyjna ma zastosowanie, gdyż wystąpiło upoważnienie ustawowe. To wszystko brzmi dość skomplikowanie, ale jeśli rozłożymy tę kwestię na czynniki pierwsze, to już takie zagmatwane być nie powinno. Ustawodawca uchwalając akty prawne kieruje się przede wszystkim zasadą zgodności z Konstytucją RP. Niestety system aktów prawnych jest bardzo rozbudowany i niejednokrotnie można spotkać się z różnego rodzaju sprzecznościami. Wtedy sprawa staje się problematyczna, bo nie wiadomo, który przepis obowiązuje, dlatego też zostały wprowadzone 3 podstawowe zasady kolizyjne w wykładni prawa. Pierwsza z nich, która jest najważniejszą zasadą, mówi o tym, że akt wyższego rzędu uchyla ważność aktu niższego rzędu. Co w omawianym przypadku można zinterpretować w taki sposób, że ustawa o normalizacji, która mówi o dobrowolności stosowania PN jest ważniejsza niż rozporządzenia, w których wskazano, że trzeba zastosować określoną PN. Jest także druga zasada mówiąca o tym, że przepis szczególny uchyla przepis ogólny, jeśli tylko akty te są na tym samym szczeblu, np. dwie ustawy lub dwa rozporządzenia. Dokonując interpretacji tej zasady, można wysnuć wniosek, że zapisy rozporządzenia mają szczegółowy charakter, a ustawa ogólny, dlatego też zastosowanie ma rozporządzenie. Niestety tak nie jest dlatego, że trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nie są to akty prawne tej samej rangi. Aby status dobrowolny normy, który jest zapisany w ustawie mógł zostać podważony, musiałby istnieć inny przepis szczegółowy również w ustawie, który w określonym zakresie „anulowałby” dobrowolność stosowanie norm, o której mowa w art. 5 ust. 3 ustawy o normalizacji. Tu niektórych zaskoczę, gdyż jest taki przepis. Art. 5 ust. 4 w/w ustawy mówi wprost, że polskie normy mogą być powołane w przepisach prawnych (czytaj ustawach i rozporządzeniach) po ich opublikowaniu w języku polskim. Ten zapis jest wyjątkiem od reguły, którą jest dobrowolność stosowania PN, co potwierdza powołana powyżej interpelacja Ministra Spraw Wewnętrznych odnośnie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dla wyjaśnienia, w Polsce do dokonania wiążącej interpretacji prawa upoważniony jest co do zasady organ, który dany akt wydał. Jest jednak wyjątek od tej zasady, który mówi o tym, iż może takiej interpretacji dokonać także sąd i organy administracji, jednak tylko wtedy, gdy dotyczą spraw indywidualnych, które już się wydarzyły. Spraw przyszłych mogą dotyczyć wyłącznie interpretacje podatkowe. W związku z powyższym interpretacja Ministra Spraw Wewnętrznych, jako organu administracji również ma moc wiążącą.

Podsumowanie

Podsumowując, w moim przekonaniu, biorąc pod uwagę przytoczone powyżej akty prawne, interpretacje prawne sądów,  opinie fachowców oraz wykładnię prawa uważam, że Normy Polskie należy stosować, jeśli są przywołane w rozporządzeniu i są wydane w języku polskim.  Po pierwsze, zasada hierarchizacji prawa wraz z zasadą przepis szczególny prawa ma zastosowanie przed przepisem ogólnym prawa sprawiają, że Polskie Normy nie zawsze mają charakter dobrowolny. Po drugie Polskie Normy często są wskazane w innych aktach prawnych, głównie w rozporządzeniach, co tworzy ich integralną część. Po trzecie, stosowanie Norm Polskich jest zasadne w wielu realizacjach ze względu na bezpieczeństwo użytkownika jak i wykonawcy danej inwestycji, gdyż nierzadko stanowią jedyne źródło aktualnej wiedzy technicznej z danego zakresu.  Poza tym stosowanie PN jest zgodne  z obowiązującymi zasadami techniki, osiągnieciami i wiedzą praktyczną, dlatego też nie ma w moim odczuciu żadnego argumentu, który negowałby zasadność i obligatoryjność stosowania Norm Polskich.

Bibliografia

  1. Dz.U. 2002 nr 169 poz. 1386, Ustawa z dnia 12 września 2002 r. o normalizacji.
  2. https://wiedza.pkn.pl/web/wiedza-normalizacyjna/odplatnosc-za-normy z dn. 21.11.2023.
  3. https://www.pkn.pl/normalizacja/prace-normalizacyjne/wykonawcy-prac-normalizacyjnych z dn. 21.11.2023.
  4. https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19930550251 z dn. 21.11.2023.
  5. https://sjp.pl/nale%C5%BCy z dn. 21.11.2023.
  6. https://sep.com.pl/opracowania/Niektore%20ustalenia%20norm%20i%20przepisow%20dotyczacych%20instalacji%20elektrycznych.pdf
  7. https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20102391597/O/D20101597.pdf
  8. https://www.materialybudowlane.info.pl/images/2013/10/s51-53.pdf
  9. https://docplayer.pl/56094656-Zdzislaw-sloderbach-miroslaw-witos.html z dn. 21.11.2023.
  10. Leszczyński Wiktor (w:) ˝Polskie Normy w aktach prawnych˝, Sł.Pracow.2008.9.13. 
  11. https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=65F39E1
  12. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROZWOJU z dnia 11 września 2020 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu    budowlanego
  13. https://mazowiecka.iarp.pl/?page_id=3119 z dn. 21.11.2023. 
  14. https://www.prawo.pl/kadry/polskie-normy-warto-je-stosowac,186726.html z dn. 21.11.2023.
  15. https://www.spinpol.com.pl/pliki/downloads/artykuy/Status-norm-PN-EN-w-swietle-obowiazujacego     prawa_EMC_Europe_2016.pdf
  16. https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=16AF3A9E z dn. 21.11.2023.
  17. https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=65F39E1D z dn. 21.11.2023.
  18. https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=65F39E1D z dn. 24.11.2023.
  19. https://www.eporady24.pl/wiazaca_interpretacja_prawa,artykuly,15,94,1583.html z dn. 24.11.2023 .
 

Jeśli artykuł Ci się podobał napisz komentarz,
udostępnij na swoim profilu,
a jeśli masz ochotę to postaw mi kawę na

Ten post ma jeden komentarz

  1. Jakub

    Chciałbym wspomnieć o dostosowywaniu polskich norm do unijnych. Proces ujednolicania norm polskich z europejskimi nie jest całkowicie zakończony i można powiedzieć, że jest to proces ciągły. Wynika to z faktu, że normy techniczne, przemysłowe i jakościowe są regularnie aktualizowane, aby nadążać za postępem technologicznym, zmianami prawnymi oraz innowacjami w różnych branżach. W efekcie, Polski Komitet Normalizacyjny (PKN) musi stale monitorować, przyjmować i wdrażać nowe normy europejskie oraz dostosowywać istniejące Polskie Normy (PN).

    Na dzień dzisiejszy zdecydowana większość polskich norm technicznych jest zgodna z normami unijnymi, ponieważ Polska zharmonizowała swoje przepisy z Unią Europejską po przystąpieniu do UE w 2004 roku. Niemniej jednak, ponieważ nowe normy europejskie są regularnie opracowywane i wprowadzane, proces ten nigdy się nie kończy. W szczególności w obszarach takich jak technologie informacyjne, energetyka odnawialna, ochrona środowiska, czy transport, normy są ciągle aktualizowane.

    Ponadto, istnieją pewne sektory, w których normy krajowe mogą różnić się od europejskich, jeśli przepisy prawa unijnego dopuszczają takie rozbieżności. W takich przypadkach PKN może przyjąć częściowo zmodyfikowaną wersję normy europejskiej, aby uwzględnić specyficzne potrzeby lub uwarunkowania lokalne.

Dodaj komentarz